10-01-2025
Aktualności
„Liga jest tragicznie rozciągnięta, ale walczymy o swoje” – Wiktor Przybysz o realiach I Ligi
Wiktor Przybysz, kluczowy zawodnik AZS UW Warszawa, opowiada o walce w I Lidze, ambicjach drużyny na awans i swojej przyszłości. Czy AZS UW jest gotowe na wyższe wyzwania? Zapraszamy na wywiad!
Artur Kraszewski: Na sam początek powiedz jak oceniasz poziom rywalizacji w I Lidze grupie C w tym sezonie i który zespół Twoim zdaniem zaskakuje na plus a który na minus i z którym zespołem w tym sezonie grało Ci się najciężej?
Wiktor Przybysz: Poziom rozgrywek w naszej grupie jest wyższy względem poprzedniego sezonu z uwagi na dołączenie spadkowicza z ligi centralnej MKS Wieluń, oraz zespołu UMCS Lublin, który (jak pokazują wyniki) jest nieprzewidywalny, jednak nie jest to dla mnie zaskoczenie, bo w przeszłości często graliśmy sparingi i poznaliśmy wartość tej drużyny. Zaskoczeniem jest dla mnie gra MKS Wieluń, ponieważ spodziewałem się iż zespół ten będzie walczył o jak najszybszy powrót do ligi centralnej, a patrząc po wynikach, chyba musiałby stać się kataklizm w czubie tabeli, aby Wieluń włączył się do gry o awans. Na plus mogę wskazać dobrą grę wcześniej wspomnianego Lublina czy też KS Warszawianki, jednak nie nazwałbym tego w kategorii zaskoczenia, ponieważ są to bardzo solidne zespoły.
AK: Liga jest rozbita bo XII kolejka rozgrywana była 14 grudnia a ostatni mecz pierwszej rundy zagracie dopiero po miesiącu. Jakie są Twoje spostrzeżenia na temat systemu rozgrywek w tej lidze? Czy widzisz jakieś obszary do poprawy?
Wiktor Przybysz: Terminarz rozgrywek jest krótko mówiąc tragiczny. Liga jest rozciągnięta w czasie co na pewno utrudnia w utrzymaniu pewnego poziomu sportowego z uwagi na brak cotygodniowego rytmu meczowego. W poprzednim sezonie było podobnie, jednak po zakończeniu rozgrywek w grudniu pozostał nam do rozegrania mecz tej samej rundy dopiero pod koniec stycznia. Pozwalało to na chwilę przerwy na regenerację i wykonanie odpowiedniego cyklu przygotowawczego przed rozpoczęciem drugiej części rozgrywek. W tym roku przerwy tej nie mieliśmy i zaraz po Świętach wznowiliśmy treningi.
AK: Jak wspominałem przed Wami jeszcze jeden mecz i to derbowy bo w XIII kolejce zmierzycie się w domowym spotkaniu z KS Warszawianką. Jak ocenisz zespół Trenera Bliszczyka?
Wiktor Przybysz: Warszawianka jest bardzo ciekawym, młodym zespołem, a Trener Bliszczyk poukładał drużynę, która gra naprawdę dobrą piłkę ręczną. Nie wiem jak teraz, ale przez większą część sezonu mieli kłopoty kadrowe spowodowane urazami, które na pewno nie pozwalały na pokazanie pełni możliwości. Ich atutem jest bardzo mocna bramka wzmocniona w trakcie sezonu doświadczonym Tomkiem Szałkuckim.
AK: Czy Trener Obrusiewicz przygotował specjalną taktykę pod to spotkanie czy konsekwentnie będziecie grali "swoje" ?
Wiktor Przybysz: Nie chciałbym zdradzać taktyki przygotowanej przez naszego “Jose Mourinho”, jednak można się spodziewać, że wypracowany przez nas styl gry nie ulegnie zmianie. Na pewno damy z siebie wszystko, aby dobrze rozpocząć granie w nowym roku.
AK: Niewątpliwie w takim spotkaniach pomagają własne cztery ściany w których to Wasi kibice tworzą kapitalną atmosferę. Myślę że nie skłamię nazywając ich Waszym ósmym zawodnikiem.
Wiktor Przybysz: Absolutna zgoda. Wsparcie naszych kibiców w meczach domowych jak i wyjazdowych jest niesamowitą wartością dodaną, która daje nam wiele motywacji. Tak naprawdę dzięki Nim możemy wygrać z każdym. Z tego miejsca w imieniu całej drużyny dziękujemy za doping!

AK: Do liderującego Zwolenia tracicie jeden punkt ale meczów do końca sezonu jest jeszcze wiele. Czy awans do wyższej ligi jest dla Was priorytetem w tym sezonie?
Wiktor Przybysz: Celem na ten sezon jest wygranie ligi, ale nie będę kłamał, że tak nie było rok, dwa czy trzy lata temu. Zawsze mierzymy jak najwyżej. Koniec poprzedniego roku nie był dla nas udany, bo zanotowaliśmy dwie minimalne porażki, jednak dużym plusem jest, że rewanże zagramy u siebie.
AK: A uważasz, że AZS UW Warszawa jest gotowe organizacyjnie i sportowo a przede wszystkim finansowo na grę w wyższej lidze?
Wiktor Przybysz: Odpowiem krótko. Myślę, że tak i mam nadzieję, że tak.
AK: Czy brak awansu w tym sezonie wpłynie na Twoją decyzję o pozostaniu w drużynie AZS UW Warszawa?
Wiktor Przybysz: Jeżeli zdrowie pozwoli i klub dalej będzie chciał abym był częścią tego projektu to odpowiadam - nigdzie się nie wybieram. Awans czy jego brak nie będzie miał wpływu na moją decyzję. Oczywiście, że chciałbym się jeszcze sprawdzić w wyższej lidze, jednak ze względu na znakomitą atmosferę w zespole oraz na moją sytuację zawodową, granie dla kogoś innego niż UW staje się dla praktycznie niemożliwe. Chyba, że pojawiła by się oferta z kategorii nie do odrzucenia, ale Barca albo PSG raczej nie zadzwonią :)
AK: Miałeś zapytania z zespołów z wyższych lig przed startem rozgrywek? I czy rozważałeś propozycję?
Wiktor Przybysz: Przyznam się, że w tym roku miałem tylko jedno zapytanie, jednak nie była to oferta z tych “nie do odrzucenia”. Jak byłem młodszy pojawiało się więcej ofert i rozważałem te propozycje, jednak w tym momencie za bardzo jestem zżyty z AZS UW, żeby myśleć o zmianach.
AK: A gdyby pojawiła się oferta z ligi centralnej z zespołu który walczy o awans to rozpatrzyłbyś?
Wiktor Przybysz: Na szczęście nie ma takich ofert, więc nie muszę się zastanawiać :)
AK: Jedna rada którą przekazałbyś młodym adeptom piłki ręcznej?
Wiktor Przybysz: Cieszcie się grą. Radość z gry to klucz do sukcesu w piłce ręcznej.
AK: Na sam koniec klasycznie powiedz jaki wynik typujesz sobotniego spotkania z KS Warszawianką
Wiktor Przybysz: Nie lubię typować wyników, ale 3 punkty zostają na Banacha!
Spotkanie AZS UW Warszawa z KS Warszawianką obejrzycie bezpłatnie na naszym kanale YouTube RCS Livestream klikając w link poniżej. Początek meczu o 19:00
przygotował: Artur Kraszewski
